Często mówi się, że ludzie przychodzą do firmy a odchodzą od menedżera. Jak, będąc menedżerem , zapobiegać rotacji? Jak zarządzać zespołem, by chciał z nami pracować?
Odpowiedź nie jest łatwa, być może w ogóle trudno ją znaleźć, bo to….zależy.
Ja osobiście uważam, że ważnym aspektem bycia dobrym liderem i menedżerem jest świadomość. Świadomość rozumiana jako samoświadomość swoich mocnych i słabych stron. Świadomość tego, jak to jaki/jaka jestem sprawia, że tak a nie inaczej zachowuję się w danych sytuacjach czy oceniam innych przez pryzmat moich własnych cech osobowości.
D. Goleman – autor „Inteligencji emocjonalnej” w swoich pracach tak charakteryzuje samoświadomość: „Oznacza ona głębokie zrozumienie swoich atutów, słabości, emocji, potrzeb i motywów. Ludzie o dużej samoświadomości nie są ani nadmiernie pesymistyczni, ani nie żywią nadmiernych nadziei. Można powiedzieć, że są uczciwi sami wobec siebie i wobec innych”
Ja zachęcam moich klientów do poznania siebie i swoich podwładnych np. za pomocą narzędzia Facet 5, które wyjaśnia jak ludzie różnią się pod względem zachowań, motywacji oraz podejścia do pracy. Co jednak kluczowe – podpowiada jak wykorzystać różnice indywidualne do podniesienia efektywności biznesowej organizacji. Narzędzie łączy obecne teorie psychologiczne z najlepszymi praktykami w obszarze zarządzania pracownikami.
Pamiętajmy, że sztuka świadomego kierowania zespołem, polega na odkrywaniu mocnych i słabych stron każdego członka zespołu. Ich potrzeb i talentów. Wiedzy jak te talenty wykorzystywać. Jeśli dobrze poznamy swoich pracowników, będziemy wiedzieli jakie mamy „super moce” jako zespół. Jak te „super moce” wykorzystać, by poszczególni członkowie zespołu jak i cały team był skuteczny, zmotywowany i mógł się rozwijać.
Świadomy menedżer wie, że ludzie są różni, różnorodni i niekoniecznie każdego motywuje to samo. Świadomy menedżer wie, że to on powinien swój sposób zarządzania dostosować do zespołu i poszczególnych jednostek, niż liczyć na to, że to zespół podporządkuje się jemu.
To ważne zwłaszcza dla menedżerów, którzy zarządzają zespołami z różnych pokoleń, bo co innego ważne jest dla przedstawicieli pokolenia Z, a zupełnie inne wartości przyświecają przedstawicielom pokolenia X.
Dobry menedżer będzie potrafił zbudować zespół oparty o pozytywne relacje między członkami. Zespół, który będzie mierzył wysoko. Zespół zmotywowany, oparty na otwartości i dobrze komunikujący się gwarantuje osiąganie nawet najtrudniejszych celów.
A jakie Wy macie przemyślenia na ten temat? Jakich menedżerów cenicie? Dlaczego?